Prąd elektryczne w walce o piękną i młodą skórę
Kosmetyki Kobo to polska marka kosmetyków do makijażu twarzy. W dzisiejszym wpisie rozpiszę się najbardziej na temat bazy pod makijaż Kobo, pudru brązującego Kobo i korektora do modelowania twarzy. Chcecie poznać opinię na ich temat? Zapraszam do lektury!
Kosmetyki Kobo to polskie kosmetyki wysokiej jakości, dedykowane kobietom, którym zależy na perfekcyjnym makijażu twarzy. Marka Kobo jest znana ze starannie skomponowanego i zarazem prostego składu, wysokiego napigmentowania oraz pięknych kolorów akcesoriów do makeupu. Jakie opinie o kosmetykach Kobo krążą w sieci?
Do dzisiejszego wpisu zachęciły mnie opinie Internautów na temat Kobo. W blogosferze jest dość głośno o tej marce. Co więcej, w większości są to opinie bardzo pozytywne, pochodzące od kobiet, które używają kosmetyków Kobo od dłuższego czasu.
„Kosmetyki Kobo to mój hit”, „puder brązujący Kobo nadaje się zarówno do konturowania, jak i ocieplenia skóry”, „najlepszy z drogeryjnych bronzer”, „mam nadzieję, że nigdy nie wycofają tych kosmetyków z produkcji” – prawda, że opinie na temat kosmetyków Kobo są zachęcające? Nic więc dziwnego, że ja też postanowiłam je wypróbować.
Kosmetyki Kobo – mini recenzja, którą dla Was przygotowałam, dotyczy trzech spośród bogatej oferty kosmetyków Kobo. Są to:
Co sądzę na ich temat? Zaczniemy od bazy pod makijaż Kobo.
Baza pod makijaż Kobo Make-Up Primer to, jak zapewnia producent, pierwszy krok do idealnego makijażu. Jej zadaniem jest odpowiednie nawilżenie skóry przed przystąpieniem do perfekcyjnego makeupu, a także zmatowienie. Dzięki bazie pod makijaż Kobo makijaż będzie przez długi czas trwały i estetyczny. Czy rzeczywiście tak jest?
Baza pod podkład Kobo sprawdziła się w moim przypadku zaskakująco dobrze. Kosmetyk ten możemy kupić około 23 złotych za tubkę, w której znajdzie się 20 ml kosmetyku Kobo. Baza pod podkład nawilża, wygładza niedoskonałości, zmniejsza także widoczność porów skóry. Po jej aplikacji bardzo wygodnie i równomiernie nakłada się podkład, a cera wygląda na oczyszczoną i świeżą.
Drugi produkt Kobo, o którym chciałam napisać to prawdziwy hit blogosfery – puder brązujący Kobo. Możemy go kupić w cenie około 24 złotych za opakowanie, jest dostępny w dwóch odcieniach. Kobo puder brązujący to puder, którego zadaniem jest nadanie skórze zdrowego i opalonego wyglądu. Z jego pomocą można ładnie konturować i modelować, nie tylko twarz, ale także i ciało. Ja wypróbowałam puder brązujący Kobo w tradycyjny sposób, czyli na twarzy.
Jak puder brązujący Kobo sprawdził się na mojej skórze? Po aplikacji jasnego odcienia pudru zauważyłam, że zamaskował on doskonale sińce pod oczami. Puder brązujący Kobo kryje także zmarszczki – po jego nałożeniu cera wygląda na wygładzoną. Szału co prawda tutaj nie ma, ale nie można o nim nie powiedzieć, że to dobry kosmetyk. Najchętniej dokupiłabym sobie drugi odcień i przetestowała ponownie, mając porównanie pomiędzy tymi dwoma rodzajami kosmetyków Kobo. Być może pojawi się taki wpis na blogu!
Ostatni, jeśli chodzi o kosmetyki Kobo, to puder do konturowania. Puder Kobo jest dobrze napigmentowany, dzięki niemu można podkreślić wybrane partie twarzy i ją ładnie wymodelować. Iluminator jest dostępny w 3 różnych odcieniach, w buteleczkach o pojemności 7 ml. Jego standardowa cena to około 18 złotych. Zdecydowanie polecam!
Znacie już moją opinię na temat kosmetyków Kobo. Gdzie kupić te kosmetyki do makijażu? Najprostszy sposób to skorzystanie ze strony internetowej marki Kobo lub odwiedzić jeden z markowych sklepów Kobo. Kosmetyki Kobo zakupimy praktycznie w każdym województwie, w drogeriach Natura. Są one dostępne także na Allegro. Cena nie jest jakoś specjalnie atrakcyjna, ale czasem można natrafić na promocje. Dajcie znać w komentarzu, za ile Wy kupujecie kosmetyki Kobo. Jeśli spodobał Wam się ten wpis, zachęcam także do sprawdzenia innego wpisu o kosmetykach do makijażu, np. recenzji bazy Benefit The Porefessional.