
Poznaj kosmetyki marki Arkana
Cześć kochane dzisiaj mam Wam do zrelacjonowania produkt, który kupiłam kilka miesięcy temu. Jest to Nacomi Botanic Cleansing Foam czyli pianka myjąca do twarzy. Jak mi się sprawdziła? Czy dobrze domywa pozostałości makijażu? Tego wszystkiego dowiecie się czytając wpis.
Dlaczego zdecydowałam się na piankę myjącą ? I dlaczego akurat z firmy Nacomi? Szczerze mówiąc od nie dawna zaczęłam stosować dwuetapowe mycie twarzy ze względu na duży problem z zaskórnikami. Poszłam więc do Hebe i skierowałam się na dział z naturalnymi kosmetykami…bo teraz takich używam. Moją uwagę przykuła półka na której właśnie stały produkty z Nacomi. Dlaczego? Bo ceny są w miarę przyzwoite jak na naturalne kosmetyki do pielęgnacji. Poza tym była już dla mnie dość znana ze względu na oglądane filmiki na yt. Wracając do tematu dwuetapowego oczyszczania chciałam wypróbować czegoś innego niż zwykły żel do mycia. Padło więc na piankę. Chciałam wypróbować jak działa i czy będę zadowolona z efektów.
Pianka do mycia twarzy zawiera mieszankę 3 botanicznych ekstraktów: z orzecha Shikakai o działaniu antyoksydacyjnym, owoców drzewa kolibła egipskiego wspomagających regenerację oraz odżywienie skóry i wyciąg z gipsówki wiechowatej wykazujący działanie myjące i oczyszczające.
Odblokowuje pory, działa kojąco oraz wspomaga przenikanie substancji aktywnych w głąb skóry.
Skład
Aqua, Lauryl Glucoside, Acacia Concinna Fruit Extract, Balanites Aegyptiaca Fruit Extract, Benzyl Alcohol, Gypsophila Paniculata Root Extract, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid.
Już na samym początku stwierdzam, że dla mnie osobiście pianka myjąca do twarzy z Nacomi ma więcej minusów niż plusów. Oto to co powinnaś wiedzieć za nim zdecydujesz się na jej kupno.
Zalety
Wady
Działanie
Jak już wspomniałam w wadach. Pianka nie oczyszczała twarzy tak jak powinna. Używam do demakijażu olejku i z nim na pewno sobie nie poradzi. Przyjęłam inną taktykę i do pierwszego oczyszczania używam gąbki konjac, aby ściągnąć olej i makijaż. Później używałam pianki. Pod czas jej stosowania nie zauważyłam dobrego oczyszczenia skóry i zniwelowania zaskórników. Raczej pojawiło mi się ich więcej. 👎
Konsystencja
Jak na pierwszy produkt z takiego rodzaju to bardzo źle trafiłam. To była znikająca woda w tempie natychmiastowym.
Wydajność
No jak już pisałam wydajność słaba. Ze względu na znikające bąbelki trzeba było dokładać z kilka pompek w trakcie mycia, aby cokolwiek było czuć na twarzy.
Użycie pianki
Jak na pianki przystało przed jej użyciem trzeba dobrze wstrząsnąć opakowaniem, a później wycisnąć na dłoń. Niestety nie stworzysz prawdziwej piany. A na twarzy wyglada to tak jakbyśmy myły ją samą wodą💦 Gdybym chciała takiego efektu to po prostu myłabym buzie samą wodą z kranu. Nie wiem co producent chciał uzyskać, ale na pewno mu nie wyszło.
Opakowanie
Produkt zamknięty jest w plastikowej butelce. Wyglądem przypadł mi do gustu. Całkiem fajnie to wyglada. Do jakości opakowania nie mam żadnego problemu. Nic się nie popsuło. Znalazłam trzeci plus tej pianki?😂
Mam pare kosmetyków z firmy Nacomi na przykład olejek do demakijażu, który świetnie rozpuszcza makijaż. Niestety co do Nacomi Botanic Cleasing Foam mam negatywne odczucia. Na pewno nie kupię ponownie i nie polecam też Wam. Szkoda pieniędzy jak na rynku istnieją pianki z prawdziwego zdarzenia. Na prawdę szkoda, że firma wyprodukowała taki bubel 🙁 No cóż pozostało mi szukać swojego ulubieńca. Może kiedyś znajdę coś co dobrze umyje mi twarz i nie pozwoli na jej zapchanie. Jak to się mówi dobrego kosmetyku, który pasuje twojej cerze możesz szukać jak igły w stogu siana. Próby i błędy bylebym nie straciła cierpliwości. Bo czasem załamuje ręce.
Miałyście tą piankę? Jak Wam się sprawdziła? Może macie do polecenia świetny kosmetyk takiego typu z którego będę zadowolona? 🥰 Będę wdzięczna z jakieś polecenia, bo teraz nie wiem co mam kupić. A nie chciałabym znowu trafić na jakiś bubel.