Prąd elektryczne w walce o piękną i młodą skórę
Do tej pory nie miałam dużego doświadczenia z kosmetykami takimi jak baza pod makijaż Benefit The Porefessional. Postanowiłam więc to zmienić. Czy Benefit podkład zaskoczył mnie pozytywnie? Sprawdźcie!
Benefit to z pewnością doskonale Wam znana kultowa marka produkująca między innymi podkłady i bazy pod makijaż. Sama nazwa produktów Benefit – Porefessional zachęca do wypróbowania tych kosmetyków. Jest kreatywna, zabawna i nawiązuje do właściwości kosmetyków Benefit, czyli uniewidaczniania porów na skórze. Co znajdziemy w składzie bazy Benefit The Porefessional?
Producent bazy Benefit przekonuje, że Benefit to baza, która ma licencję na ukrywanie. Brzmi chwytliwie? Benefit pore jest lekka i nietłusta i redukuje widoczność porów. Zakrywa także małe zmarszczki oraz wygładza skórę. Balsam można wykorzystać do poprawy makijażu lub jako bazę pod cienie.
W Benefit The Porefessional znajdziemy między innymi krzemionkę, a także tlenki żelaza. W kosmetyku znalazła się oczywiście także mika. Składnik ten, występujący naturalnie w przyrodzie, jest bardzo ceniony w kosmetologii, ponieważ to właśnie on odpowiada za wygładzanie skóry i ukrywanie różnych niedoskonałości. Spójrzmy, jakie opinie Benefit baza pod makijaż zbiera w sieci.
„Świetnie wygładza”, „minimalizuje widoczność porów”, „dość wydajna”, „dobrze współpracuje z innymi kosmetykami” – to niektóre z pozytywnych opinii na temat Benefit, na które można natknąć się w sieci. Niestety możemy także spotkać negatywne opinie na temat Benefit typu „niewart ceny” czy „nie wygląda dobrze z podkładem”, Jak to jest? Najpierw podpowiem jeszcze, gdzie można kupić Porefessional Benefit – być może po przeczytaniu mojej recenzji popędzicie do sklepu, by także wypróbować ten kosmetyk!
Benefit The Porefessional możemy kupić w internetowych drogeriach, a także w sklepach stacjonarnych, np. w Sephorze. Baza Benefit jest więc łatwo dostępna i jak najbardziej osiągalna, by zakupić ją dla siebie czy też w prezencie dla bliskiej osoby.
Jeśli chodzi o cenę, Benefit Porefessional to produkt, który… co nieco kosztuje. W Sephorze zakupimy bazę Benefit w wersji mini za 75 złotych, natomiast na aukcjach internetowych da się upolować ten kosmetyk za niecałe 70 złotych. To nieco mniej niż opisywany przeze mnie kiedyś krem BB. Rozmiar duży kosmetyku, czyli 22 ml kosztuje aż 172 złote, a baza Benefit w formacie dużym (44 ml) to już wydatek rzędu prawie 300 złotych. Robi wrażenie, prawda? Dajcie znać, za ile Wy kupiłyście Benefit Pore Professional!
Ale zanim udacie się do sklepu, poczytajcie moją opinię na temat bazy pod makijaż Benefit. Czy rzeczywiście jest taka kultowa i do zadań specjalnych?
Porefessional Benefit baza pod makijaż jest wykorzystywana przez profesjonalistów od makijażu. Z uwagi na to, że baza Benefit zawiera silikony, raczej nie zalecałabym stosowania jej codziennie, a jedynie na specjalne okazje, np. imprezy lub randki. I absolutnie zawsze należy ją dokładnie zmywać podczas demakijażu.
Co mi się spodobało w bazie Benefit? Przede wszystkim jej wydajność oraz bardzo szybkie efekty. U mnie było je widać praktycznie od razu po aplikacji. Moja twarz przestała się błyszczeć i poddała się zmatowieniu Benefit Porefessional. Była także wygładzona i mięciutka w dotyku. Jeszcze nie miałam się okazji o tym przekonać, ale wydaje mi się, że kosmetyk starczy mi spokojnie na kilka miesięcy. Jeśli chodzi natomiast o wady, niestety baza pod makijaż Benefit Pore Professional zatykała moje pory, a przynajmniej takie mam wrażenie.
Owszem, kosmetyk ten jest lekki i na pewno posiada wiele zalet – np. tuszuje małe zmarszczki i wygładza cerę. Jednak chyba to nie jest kosmetyk dla mnie. Ciekawa jestem, jak ten kosmetyk sprawdził się w waszym przypadku. Dajcie koniecznie znać w komentarzu.