Prąd elektryczne w walce o piękną i młodą skórę
Odwiedź najlepszy blog o WordPress w Polsce
Czytaj więcej
Cześć dziewczyny, dzisiaj opisze Wam co to są kwasy w zabiegach na skórę i jaki jest po nich efekt.
Jak już wspominałam w krótkiej notce ” o mnie” walczyłam z trądzikiem i zaskórnikami, był to czas dla mnie owity bardzo złym samopoczuciem. Kiedy wychodziłam do sklepu 5 minut od mojego domu, musiałam coś na tą twarz nałożyć…w sumie nie było dnia, żebym chodziła nie pomalowana. Ewentualnie wiedząc, że będę siedzieć w czterech ścianach tego nie robiłam. Każdy mój dzień to była walka, aby chociaż w małym stopniu się tego pozbyć. Kupowałam naturalne kosmetyki, chodziłam do kosmetyczki na manualne oczyszczanie, byłam u dermatologa i zażywałam „Tetralysal 300”. Byłam również właśnie na kwasach, bo mój trądzik nie był trądzikiem typowo ropnym… były to takie podskórne, białe zaskórniki, które po jakimś czasie zamieniały się w stan zapalny. Jeśli jesteście ciekawe jak wygląda taka doraźna pomoc w różnych dolegliwościach skóry twarzy to zapraszam do dalszego czytania.
Kwasy dzielimy na cztery grupy AHA, BHA, LHA i PHA. Dzielimy je ze względu na budowę chemiczną oraz intensywność działania na skórę. Kwasy stosowane na skórę twarzy i inne partie ciała działają na kilka sposobów:
Zaliczamy do nich kwas glikolowy, kwas mlekowy, kwas jabłkowy i kwas migdałowy. Kwasy AHA przenikają w głąb skóry, bo są rozpuszczalne w wodzie. Pokonują warstwę skóry z sebum i oczyszczają pory. Te kwasy w zależności od stężenia mogą nawilżać, złuszczać albo oczyszczać. Kwasy aha polecane są osobą z trądzikiem, wypryskami, osobą, które zniszczyły swoja skórę chodząc na solarium lub przez słońce. Stężenie kwasów, które jest zalecane do stężenie od 5% do 20%.
W tej grupie tylko kwas salicylowy używany jest w kosmetologii. Pozyskiwany jest z różnych roślin np. malin czy róży. Kwas swoimi właściwościami przypomina te kwasy z grupy AHA, też oszcza pory przenikając przez sebum. Dodatkowym działaniem tego kwasu to działanie przeciwzapalne. Warto wiedzieć, że kwas BHA może być stosowany przez osoby, które posiadają przetłuszczającą się strefę T i skórę mieszaną. Dzięki swoim właściwościami kwas nie przesusza i nie podrażnia. Również w przypadku kwasu BHA istotne znaczenie ma nie tylko jego stężenie, ale również pH, które powinno wynosić 3-4. Naturalne pH nie blokuje działania kwasu salicylowego, ale je osłabia.
Kwas, który jest podobny do kwasów AHA…ale, nie powoduję zaczerwienień, łuszczenia i pieczenia! Kwasy PHA wnikają pod skórę i działają dłużej, wolniej, bardziej intensywnie, jednocześnie nie powodując podrażnień. Do grupy tych kwasów zaliczamy: kwas laktobinowy, glukonolakton, glukoheptanlakton. Substancje te polecane są dla osób ze skórą wrażliwą, cierpiących na łuszczycę, trądzik różowaty, łojotok czy egzemę. Nie tylko nawilżają naszą skórę czy oszyszczają, ale również mają wpływ na odbudowę warstwy lipidowej i naczyń krwionośnych.
Mają one podobne właściwości do kwasu salicylowego – oczyszczają skórę, spłycają pory i niwelują wypryski, przy czym są mniej drażniące. Ich delikatniejsze działanie spowodowane jest większą masą molową. Kwas LHA wnika wolniej pod naskórek, dzięki czemu nie podrażnia skóry, a dodatkowo działa dłużej i głębiej.
Kuracje zaczynamy od niskich stężeń i powoli je zwiększamy.
Pierwszy peeling kwasowy najlepiej zrobić w gabinecie kosmetycznym, aby zobaczyć jak nasza skóra reaguję na taki związek chemiczny.
Pierwszym produktem przy kwasach w domu powinny być gotowe specyfiki np. toniki, serum.
Pamiętajcie, że skóra poddana takiemu zabiegowi jest bardziej wrażliwa na promieniowanie UV, więc powinniście przeprowadzić peeling porą zimową bądź późną jesienią, gdy tego słońca jest znacznie mniej. I używajcie wysokich filtrów przeciwsłonecznych.
W zabiegach domowych nie polecam używać kwasów, które mają większe stężenie niż 20%-30%. A przed samym zabiegiem zrób sobie test uczuleniowy…2 dni przed. Kwasy możesz kupić w sklepach z półproduktami jak „Zrób Sobie Krem” albo „Biochemia Urody”, gdy boisz się robić własną recepturę, tutaj masz dostępne produkty.
Przykładowy przepis na tonik z kwasami salicylowym i azaleinowym:
40% PEG 400 – 40 g – 35 ml
40% woda/hydrolat – 40 g – 40 ml
5% hydromanil – 5 g – 4.2 ml
5% mocznik – 5 g – 9 ml
5% pantenol 75% – 5 g – 4.2 ml
3% kwas azelainowy – 3 g – 10 ml
2% kwas salicylowy – 2 g – 3.7 ml
„Do zlewki 250 ml wlewamy odmierzony ciepły (30-40°C) PEG 400 i rozpuszczamy w nim kwas azelainowy i kwas salicylowy. Następnie dodajemy odmierzoną ciepłą wodę (30-40°C), mocznik pantenol i hydromanil. Mieszamy aż wszystkie składniki się rozpuszczą. Po osiągnięciu temperatury pokojowej tonik jest gotowy do użycia”.
Tak zrobiony roztwór opisujemy, na wszelki wypadek. I zostawiamy na kilka godzin, aby wszystkie składniki się połączyły (kwas najlepiej zużyć wciągu miesiąca). Przed użyciem kwasów, trzeba oczyścić skórę delikatnym żelem. Następnie twarz odtłuszczamy wodą utlenioną 3%, zabezpieczamy oczy, usta i płatki nosa. Przecieramy delikatnie naszą skórę nasączonym wacikiem, lekko masując. Kwas na twarzy trzymamy minimum 5 minut, jeśli natomiast skóra nas bardzo szczypie zmyjcie preparat wciągu 2 minut…ale tylko wtedy jeśli szczypanie jest naprawdę nie do wytrzymania. Kwas zmywamy wodą z lekkim żelem do mycia twarzy (neutralizatorem). Osuszamy ręcznikiem i nakładamy tłusty krem albo treściwy krem nawilżający.
Po zabiegu najlepiej nie malować się, nie dotykać twarzy i już jej nie myć. Polecam go robić wieczorną porą.
Przez kilka dni może wystąpić zaczerwienienie skóry, łuszczenie, rzadko pojawia się drobny wysyp i powinien szybko ustać. Pamiętajmy, aby przez ten czas stale nawilżać naszą skórę, lepiej zrezygnować z dodatkowych peelingów by nie podrażniać skóry, ew. dopuszczalny jest bardzo delikatny peeling, który ma na celu pomoc nam w złuszczaniu schodzącej nam suchej skóry.
